Nastroje producentów coraz gorsze. Giełdowy Indeks Produkcji stracił 3,82%

10 października 2018

Pierwsza połowa miesiąca była surowa dla całej GPW, co odbiło się na cenach akcji polskich producentów, a w konsekwencji także na wartości Giełdowego Indeksu Produkcji. Pierwsze dwie sesje we wrześniu pozwoliły indeksowi GIP60 powrócić nad wartość bazową wyznaczoną na początku 2016 roku, jednak od tego momentu aż do połowy miesiąca jego kurs podążał już tylko w dół, głównie za sprawą negatywnych nastrojów panujących na całym warszawskim parkiecie. W drugiej połowie miesiąca indeks powoli odrabiał straty, ale ostatnia sesja przyniosła największy dzienny spadek w tym miesiącu ustalając wrześniowy wynik GIP60 na poziomie 946 punktów, a więc 3.82% mniej niż w minionym miesiącu.

Wrzesień przyniósł straty wszystkim indeksom WIG, a największymi ofiarami negatywnych nastrojów okazały się małe spółki z indeksu sWIG80, które straciły w tym czasie aż 8.57% m/m. Znacznie lepiej, poradziły sobie największe spółki z WIG20, ale również one straciły we wrześniu 2.25% m/m. Średnie spółki z indeksu mWIG40 zamknęły wrzesień z wynikiem -1.47% m/m, a cały rynek monitorowany za pomocą indeksu WIG osiągnął w tym czasie wynik -2.26% m/m.

Wszystkie branże tracą solidarnie

Analizując wrześniowe ceny akcji polskich producentów w przekroju branżowym widać, że był to ciężki miesiąc praktycznie dla każdej branży. Najgorzej w tym czasie poradziły sobie spółki z branży metalurgicznej (średnio -12.24% m/m), chemicznej (-10.73% m/m) i materiałów budowlanych (-8.63% m/m), a najlepiej spółki z branży spożywczej (-1.22% m/m), producenci tworzyw sztucznych (-3.54% m/m) i projektanci-dystrybutorzy odzieży (-3.84% m/m) – wszystkie one skończyły wrzesień na minusie.

Analizując wyniki spółek z powyższych branż pod kątem narodowości zaangażowanego kapitału, można dojść do wniosku, że w negatywnej ocenie rynkowej spółek polski charakter kapitału nie miał decydującego znaczenia. Subindeksy WIG-CHEMIA (-12.99% m/m) i WIG-BUDOW (-9.82% m/m) to obok WIG-MEDIA (-10.82% m/m) i WIG-MOTO (-9.65% m/m) najgorsze subindeksy tegorocznego września. Stosunkowo lepiej poradził sobie WIG-SPOŻYWCZY (-1.64% m/m) i WIG-ODZIEŻ (-3.41% m/m), a cały WIG-POLAND zamknął wrzesień z wynikiem -2.08% m/m.

Roszady w akcjonariacie u liderów wrześniowego rankingu GIP60

Pierwsze miejsce wrześniowego rankingu GIP60 z miesięcznym wzrostem wartości rynkowej na poziomie 13.1% przypadło FERRUM. Drugim stopniem podium może pochwalić dla ALCHEMIA za wzrost wartości o 8.2%, a trzecim miejscem LENA LIGHTING za wzrost ceny akcji o 8.1%. Paradoksalnie, mimo ogólnie złej koniunktury giełdowej na akcjach spółek z branży hutniczej i metalurgicznej, najwyższymi stopami zwrotu wśród wszystkich spółek GIP60 osiągnęły dwie spółki z tej branży.

Największy wpływ na wyniki FERRUM miały informacje o wysokości pakietu zamówień między nią, a spółką IZOSTAL, który opiewa na kwotę 24.9 mln EUR. Innym czynnikiem, który wywołał pozytywną reakcję rynku była informacja o zmianach w statucie spółki, dokonanych przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie, pozwalających na jej reorganizację.

W październiku miało miejsce kolejne ciekawe zdarzenie związane z tą spółką, a mianowicie wezwanie do zapisu na sprzedaż jej akcji, ogłoszone przez Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw. Potwierdził on planowane zwiększenie zaangażowania udziału Skarbu Państwa w FERRUM, pozwalające uzyskać ponad 50% udziału.

Na kurs akcji ALCHEMIA duży wpływ mają obecnie działania zakulisowe związane w tym przypadku z programem skupu akcji własnych przez zarząd, w celu dalszej odsprzedaży. We wrześniu na kurs akcji ALCHEMII pozytywnie wpłynęły ogłoszone pod koniec sierpnia bardzo dobre wyniki finansowe za pierwsze półrocze 2018 roku. Wzrost przychodów do poziomu 586 mln zł (+24,8% r/r) i wypracowanie solidnego zysku na poziomie 26 mln zł w porównaniu ze stratą 0.5 mln zł rok wcześniej, a także wysokie nakłady inwestycyjne, zostały pozytywnie odebrane przez inwestorów.

Wzrost przychodów w pierwszym półroczu zaraportowała również spółka LENA LIGHTING, jednak w jej przypadku wiązało się to ze spadkiem zysku niemalże o połowę, co wywołało mieszane reakcje inwestorów. Pozytywnymi sygnałami płynącymi z raportu okresowego są znaczna poprawa płynności i wzrost dodatniego salda przepływów pieniężnych z działalności operacyjnych. Również w przypadku LENA LIGHTING członkowie zarządu, korzystając z atrakcyjnych wycen na GPW, przystąpili do zakupu akcji spółki.

Załamanie nastrojów w spółkach produkcyjnych

Przyglądając się realnym aspektom działalności polskich firm produkcyjnych należy zwrócić uwagę na największy od ponad 4 lat spadek nowych zamówień eksportowych. Patrząc szerzej, ogólnie koniunktura w polskim sektorze przemysłowym, po długim okresie doskonałych wyników, znalazła się blisko stagnacji. Ogólna liczba zamówień spadła po raz pierwszy od października 2016 roku, podczas gdy nastroje kadry menedżerskiej badane za pomocą wskaźnika PMI spadają już trzeci miesiąc z rzędu. Tym razem wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu zatrzymał się na poziomie 50.5 punktów, wydłużając sekwencję odczytów powyżej granicy 50 punktów do 4 lat, ale jest to poziom tak niski, że może się okazać, iż był to ostatni pozytywny odczyt tej serii.

PMI spadło nie tylko w Polsce, ale również w całej strefie Euro, gdzie nastąpiła redukcja z 54.6 punktów w sierpniu do 53.2 we wrześniu. Duży wpływ na to miało ochłodzenie nastrojów w Niemczech, gdzie PMI spadł z 55.9 do 53.7 punktów, co z oczywistych względów miało spore znaczenia na nastroje panujące w naszym rodzimym przemyśle. Korektę zaliczył także zagregowany wskaźnik PMI obliczany dla całego świata przemysłowego, który z poziomu 52.6 spadł w ciągu ostatniego miesiąca do poziomu 52.2, a chiński PMI przemysłowy zatrzymał się w tym miesiącu na magicznej granicy 50 punktów. Jednak nie wszędzie panowały negatywne nastroje, wzrost PMI zanotowano np. w Stanach Zjednoczonych (z 54.7 do 55.6). Czas pokaże, czy jesień przyniesie nam powrót na ścieżkę wzrostów, czy pogłębi jeszcze bardziej załamanie nastrojów w przemyśle.

Osłabienie nastrojów wśród operacyjnej kadry menedżerskiej i spadek nowych zamówień to połączenie, które zwykle nie wróży nic dobrego dla wartości rynkowej spółek. Jednak właściciele spółek produkcyjnych, korzystając z rekordowo niskich wycen, zwiększają swoje zaangażowanie w akcjonariacie. Może to być sygnał oznaczający, że jesteśmy już blisko dołka i oczekuje się odbicia na rynku. Myślę, że najbliższy czas pokaże, który szczebel kadry menedżerskiej w spółkach produkcyjnych jest bliżej prawdy. Z pewnością dużo będzie zależało od wyników finansowych spółek, które mimo wzrostu przychodów bardzo często w ostatnim czasie notowały spadek zysków – komentuje Maciej Zaręba z DSR, współtwórca Giełdowego Indeksu Produkcji.